Dnia 26 września pojechaliśmy do ,,Krainy Dzikiej Kaczki”. Nie bardzo wiedzieliśmy, co tam może nas spotkać oprócz tego, że będziemy mieli możliwość spaceru po lesie i kontaktu z przyrodą. Na miejscu okazało się, że czekało na nas mnóstwo niespodzianek.
Na wielkim obszarze gospodarze stworzyli prawdziwą oazę dla małych przyrodników: ścieżkę edukacyjną poświęconą obserwacji ptaków, mnóstwo ciekawych okazów przyrodniczych, spotkań ze zwierzętami.
Przygotowano dla nas lornetki dzięki, którym z wysokich platform mogliśmy z bliska obejrzeć domki dla ptaków, podziwiać korony drzew i ptaki. Przez lupy oglądaliśmy różne rośliny i małe owady, niektórzy podziwiali z bliska spotkaną po drodze żabę i żuka, konika polnego. Widzieliśmy rosnące grzyby, miejsce bytowania i żerowania dzików, żeremie bobrów, dziuple ptaków.
To wszystko odbywało się podczas spaceru po lesie w cudownie ukształtowanej przestrzeni, gdzie wspinaliśmy się po schodach zbudowanych z pni drzew, kładkach nad strumieniem ułożonych z bali gdzie trzeba było uważnie chodzić żeby utrzymać równowagę, po błotnistej ścieżce w towarzystwie psów gospodarzy i przemiłej przewodniczce Pani Roxanie.
Na koniec mogliśmy karmić udomowione owce kameruńskie. Zwierzęta były tak oswojone, że aż prosiły się o czułości, a jeden przesympatyczny zwierzak po obwąchaniu aparatu, zamknął oczy i pozował do zdjęć z dziećmi. Myślimy, że to był prawdziwy wstęp do bliskich spotkań z przyrodą, przekonania, że las to nie tylko drzewa ale również rośliny i zwierzęta małe i duże, o które musimy dbać podczas spacerów, że każdy nasz krok może przynieść ciekawe spotkanie i radość, pod warunkiem, że będziemy uważni i ostrożni.